0

Aloes czasami nazywany jest kaktusem chociaż nim nie jest. Zapewne jest to związane z tym, że należy do rodziny sukulentów i gromadzi on wodę i składniki odżywcze w swoich grubych liściach. Roślina ta jest znana i stosowana od wieków. Już starożytni Egipcjanie używali aloesu do pielęgnacji ciała. Sukulent ten, mimo że z wyglądu jest szorstki, to daje nam same dobre rzeczy.

Jak wygląda i czego potrzebuje aloes?

Obecnie odkryto około  350 gatunków tej rośliny. Najbardziej znany jest aloe vera, który jest wykorzystywany w medycynie i kosmetyce.

Cechą charakterystyczną aloesu są jego podłużne, grube liście ze znajdującymi się na brzegach kolcami. Po około czterech latach jego wysokość może dojść do 90 cm, ale w domowych warunkach rzadko rośnie do tej wysokości. Raz w roku aloes kwitnie, jego kwiaty są koloru różowego. Co ważne, nie należy tego sukulentu zbyt intensywnie podlewać! Wystarczy raz w tygodniu wlać wodę do podstawki. Dla młodych roślin najlepszym miejscem jest półcień, czyli parapet, który znajduje się od strony południowo-wschodniej lub południowo-zachodniej.

Sukulent ten nie jest bardzo wymagającą rośliną, więc każdy może rozpocząć jego uprawę na domowym parapecie. Najważniejsze jest dobre nasłonecznienie – rekomenduje się w okresie letnim wystawianie na zewnątrz (balkon, taras), jeśli jest taka możliwość, a zimą trzymanie w domu. Przesadzanie aloesu do większej doniczki i bogatszej w minerały ziemi, należy przeprowadzać w porze wiosennej. Jeśli chcemy go rozmnożyć, to wystarczy wykorzystać odnóżki (sadzonki) pojawiające się przy głównej roślinie.

Co w nim jest wyjątkowego?

Aloes należy do grupy roślin, które mają zdolność pochłaniania szkodliwych substancji lotnych znajdujących się w domu. Szacuje się, że jest on w stanie zneutralizować nawet 90% formaldehydu znajdującego się pomieszczeniu, więc znacznie podniesie jakość powierza w naszym domu (inne rośliny, które oczyszczają powietrze znajdziesz tu). Dodatkowo jest to kwiat, który produkuje tlen w nocy, dlatego dobrym pomysłem jest umieszczenie go w sypialni, gdyż dodatkowo dotleni powietrze podczas naszego snu.

Miąższ i żel, który jest gromadzony w mięsistych liściach ma niesamowite właściwości. W składzie, oprócz cukrów i aminokwasów, znajduje się szereg witamin (wit. A, C i E oraz wit. z grupy B), a także aminokwasy czy fosfolipidy. Wszystkie te składniki korzystnie wpływają na nasz organizm.

Wśród jego właściwości należy wymienić m.in.: antybakteryjne, przeciwzapalne, przeciwstarzeniowe, regenerujące, nawilżające czy odżywcze.

Nie jest to roślina trująca, więc nasze zwierzaki będą bezpieczne w jej otoczeniu. Warto też wspomnieć, że produktów z aloesu używa się także w leczeniu schorzeń zwierząt.

Jak go stosować?

Aloes jest szeroko stosowany w kosmetyce. Aby wydobyć cenny żel wystarczy odciąć liść przy pniu. Następnie oczyścić z kurzu, uciąć wymaganą wielkość (pozostałą część schować do lodówki i zużyć w ciągu 3 dni), odciąć kolce i przeciąć liść na pół. Wydobędzie się z niego sok i żel, który można nałożyć bezpośrednio na zmienione chorobowo miejsce. W ten sposób można leczyć trądzik, rozstępy, łuszczycę czy oparzenia słoneczne.

Jego zastosowanie jest znacznie szersze, gdyż można go stosować nie tylko zewnętrznie, ale także wewnętrznie. Na sklepowych półkach można znaleźć sok z aloesu, a na także gotowy żel. Zostało opublikowanych wiele książek, które zawierają przepisy z wykorzystaniem tego sukulentu.

Źródło:

Raiser Ulrike, Lecznicza siła aloesu, Kraków: Dom Wydawcznicy „Rafael”, 2013.

Polecane: