0

Idąc w góry, wiemy, że wyprawa nie będzie łatwa, ale pragnienie zdobycia szczytu i doświadczenia pięknych widoków, jest na tyle motywujące i ekscytujące, że z przyjemnością i determinacją podejmujemy trud.

A teraz wyobraź sobie, że jest szczyt, który bardzo chcesz zdobyć. Stanowi cel, jaki pragniesz osiągnąć, a osiągnięcie go, jest dla Ciebie z jakiegoś powodu bardzo ważne. Masz w sobie motywację i determinację, a może i potrzebę, aby podjąć trud związany z wyprawą.

I wyruszasz

Masz ze sobą wielki plecak, a w nim sprzęt i zasoby potrzebne do pokonania drogi. Ponieważ plecak jest bardzo pojemny, to ma w sobie dużo miejsca.

Wyobraź sobie, że już na początku podróży, a może nawet zanim wyruszysz, do plecaka wrzucasz kamienie. Możesz ich dać na początku tyle, że wypełnią cały plecak, a możesz dodawać sobie co jakiś czas, po kilka kamieni na trasie.

Którąkolwiek z opcji wybierasz, wyobraź sobie, że idziesz na szczyt z plecakiem wypełnionym bardziej kamieniami niż potrzebnym asortymentem.

Pewnie teraz zastanawiasz się „po co mi, idąc w góry, dodawać sobie kamieni do plecaka?”. Też masz poczucie, że jest to jedna z najbardziej niedorzecznych rzeczy, jaką można zrobić? Bo jak tak.

A teraz wyobraź sobie, że w plecaku, z którym wyruszasz, masz same kamienie, bo spakowałaś je, zamiast rzeczy potrzebnych. Taki pomysł wydaje się jeszcze bardziej irracjonalny i mówiąc wprost – głupi. Zgadzasz się ze mną?

A teraz pomyśl, że góra, na którą pragniesz wejść, że szczyt, który pragniesz lub potrzebujesz zdobyć to:

  • zmiana, którą pragniesz lub potrzebujesz dokonać w swoim życiu,
  • problem lub trudność, któremu musisz stawić czoła,
  • cel lub pragnienie, które pragniesz zrealizować,
  • zadanie, które musisz wykonać.

A kamienie w Twoim plecaku to są Twoje myśli. Myśli, które niepotrzebnie zbierasz lub wkładasz sobie do głowy, a które utrudniają Ci działanie.

Są to myśli i przekonania, które przybierają formę:

  • negatywnego dialogu, jaki prowadzisz sama ze sobą, a w którym nie jesteś zbyt dla siebie dobra,
  • wewnętrznego krytyka, czyli myśli, które kierujesz sama do siebie, a które są pełne negatywnej oceny, dotyczącej Ciebie lub tego, co lub jak robisz,
  • przekonań, jakie masz na swój temat, a które Cię powstrzymują, utrudniają lub umniejszają Ci w jakiś sposób,
  • obaw i lęku, przed tym, co może się wydarzyć,
  • negatywnej oceny siebie, niskiej samooceny, braku sympatii do samej siebie.

Zastanów się teraz przez chwilę, co do siebie mówisz, kiedy jest jakaś trudność lub pragniesz zrealizować ważny dla siebie cel. Czy wówczas dajesz sobie wsparcie, czy za pomocą własnych myśli sobie ułatwiasz, czy utrudniasz działanie? Czy robisz wszystko, aby sobie pomóc i ułatwić? A może jednak Twoje myśli stanowią kamienie, które nie są potrzebne, a Ty je zbierasz lub już zapakowane zabierasz ze sobą?

Nasze „szczyty” przybierają różną formę, a ich zdobycie z natury nie jest łatwe, im bardziej ambitny szczyt, tym droga do niego jest trudniejsza, trwa dłużej i bywa bardziej wyboista. A więc po co sobie jeszcze bardziej utrudniać podróż i możliwość wejścia i zdobycia upragnionego szczytu?

Kamienie w podróży nie są nam do niczego potrzebne. Stanowią dodatkowy, bezproduktywny balast. Nie dają żadnej wartości, chyba że Twoim celem jest zbudowanie kamiennego domu lub kurhanu na górze.

Dwie prawdy:

1. Kiedy zapakujesz kamienie, zanim zaczniesz wchodzić, to utkniesz w miejscu.

Nie ruszysz się nawet na krok. Będziesz stać z plecakiem pełnych kamieni (głową pełną negatywnych, krytycznych i blokujących myśli i przekonań) i będziesz tylko chcieć zdobyć szczyt…, ale działania nie będzie, bo kamienie Cię powstrzymają. Spędzisz resztę życia z plecakiem pełnym kamieni na placach.

2.  Ruszasz z pustym plecakiem, niesiona podmuchem wiary i nadziei, a po drodze zaczniesz zbierać kamienie.

Na początku mały, a potem coraz większe, że samo zbieranie kamieni stanie się dla Ciebie nawykiem, czyli odruchem, z którego nawet sobie nie zdajesz sprawy.

Plecak będzie stawał się coraz cięższy, każdy kolejny krok będziesz stawiać coraz trudniej, coraz częściej będziesz robić przerwy, które będą trwały coraz dłużej, aż w konsekwencji, pewnego dnia przystaniesz na odpoczynek przed kolejnym wzgórzem, usiądziesz wygodnie i w tym miejscu pozostaniesz, bo Twój plecak i kamienie w nim Cię powstrzymają.

Jest jeszcze jedna prawda

Tak być nie musi, bo na każdym z etapów możesz zacząć opróżniać plecak, tak aby z każdym krokiem, na kolejnym etapie podróży było Ci lżej i wygodniej. Możesz w każdej chwili zacząć wyrzucać kamienie.

Jak to zrobić:

  1. Uświadom sobie, że zbierasz lub niesiesz ze sobą „kamienie”. Usłysz swoje własne myśli, co i jak do siebie mówisz. Sprawdź, czy owe słowa Ci pomagają, czy Ci służą, czy jednak są obciążające?
  2. Zacznij przyglądać się swoim myślom i przekonaniom, jakie masz na swój temat, na temat tego, co Ci się w Twoim życiu dzieje, co myślisz o swoim „szczycie”.

I zacznij wyrzucać wszystko to, co nie daje żadnej wartości, co Ci nie pomaga, co Ci nie sprzyja. Zacznij wyrzucać kamienie. Na początek naucz się dostrzegać to, co jest bezwartościowe, a uciążliwe i nie brać tego. Wsłuchaj się w siebie, zajrzyj do swojego „plecaka”, zobacz, co w nim jest, oddziel to, czego potrzebujesz od tego, co stanowi zbędny balast. Jak to odróżnić, kiedy już zbieranie i kolekcjonowanie kamienie stało się nawykiem?

Moja rada.

Kiedy dostrzeżesz taką myśl lub przekonanie, której nie będziesz pewna, zadaj sobie pytania: „Czy powiedziałabym tak, do najbliższej Ci osoby?”; czy dałabym „to” lub czy potraktowałabym „tak” swoją najlepszą przyjaciółkę?

Jeżeli odpowiedź, brzmi  – nie ­– to nie bierz i nie dawaj „tego” sobie. Innym pragniemy ułatwić drogę, dajemy wsparcie, życzliwości i ulgę, ale jest nam dużo trudniej, aby to samo zastosować u siebie.

Dlatego, kiedy będzie Ci trudno lub będziesz chciała, potrzebowała zdobyć swój „szczyt”, pomyśl o kamieniach. Pomyśl o swoich własnych myślach, przekonaniach i o tym, co do siebie mówisz, jakie masz nastawienie i podejście do samej siebie, jak sobie możesz ułatwić, a w jaki sposób utrudnić dotarcie do celu.

Zdjęcie: Cat Bassano on Unsplash

Zobacz także:

Błędne przekonania trudnością na drodze do sukcesu

Bądź SMART – ustal cele i je osiągnij