Nawiązując do mojego ostatniego artykułu, chciałabym dziś poruszyć temat stresu. Chociaż stres uważamy za coś, co nie jest mile widziane w naszym życiu, spróbuję przedstawić to zjawisko w taki sposób, aby stał się on sprzymierzeńcem każdej z nas.
Co jest ważne, kiedy zaczynamy pracę nad sobą w temacie stresu?
Najważniejsze jest zrozumienie, w jaki sposób stres wpływa na nasze życie. Doskonale wiemy, kiedy przeżywamy stres i emocje z nim powiązane. Większość z nas uważa zapewne, że stres jest czymś złym. Słyszymy, że trzeba go unikać, ponieważ jego skutki nie są obojętne dla naszego zdrowia psychicznego, jak i fizycznego. Wiemy to, co do tej pory zasłyszałyśmy. O ile ciągły stres faktycznie nie jest czymś pozytywnym, to tak naprawdę największą krzywdę przynosi nasze nastawienie do niego.
Psycholożka Kelly McGonigal już kilka lat temu udowodniła, że najbardziej szkodliwe są nasze przekonania, dotyczące wpływu, jaki ma na nas stres. To, że np. stres zabija, powoduje choroby itp., jest powodem tego, że zaczyna to działać jak samospełniająca się przepowiednia.
Szybkie bicie serca przygotowuje Cię do szybszej reakcji – daje Ci siłę i energię. Przyśpieszony oddech dostarcza Twojemu mózgowi więcej tlenu.
– Kelly McGonigal
A więc wynika z tego, że ciało przygotowuje się do szybkiego i skutecznego działania. Zauważono, że osoby, które otrzymały powyższą informację, o wiele spokojniej przechodziły tzw. stresujące sytuacje, a nawet informacje z ciała traktowały jak coś, co ich wspierało. Okazuje się, że kluczowa jest nasza reakcja, ale nie na sytuację, a na sam stres.
Piszę o tym wszystkim, aby zainspirować Cię do zapoznania się z dostępnymi informacjami tej konkretnej psycholożki.
Wiem, że bycie samodzielną mamą często wiąże się z różnymi problemami. Moją intencją jest, byś potrafiła coraz lepiej sobie radzić z tymi trudnościami, z jakimi się spotykasz. Mam również na uwadze to, że nasze dzieci uczą się od nas, a więc również naszego podejścia do stresujących sytuacji.
Większą część swojego życia poddawana byłam wielu próbom, wielu niełatwym sytuacjom i wyzwaniom. Napiszę wprost, kosztowało mnie to utratę zdrowia. Niestety nie miałam tej wiedzy, którą teraz dzielę się z Wami, drogie mamy. Dziś uważam, że życie sprzyja nam wtedy, kiedy my same sobie sprzyjamy. To jest oczywiście moje doświadczenie, ale znam wiele kobiet, które po wewnętrznej przemianie, zaczęły także doświadczać życia w podobny sposób. Ważne, by mieć wsparcie fachowca w tej dziedzinie, jeżeli sytuacje dnia codziennego zaczynają nas przerastać. Dobrze jest jednak zdawać sobie sprawę, że nasze nastawienie może zmienić nasze dzisiejsze położenie. To jest ten klucz do zmiany — nowe wspierające przekonania. To, o czym piszę, można wykorzystać w każdej sytuacji, nieważne czy chodzi o finanse, zdrowie, czy wychowanie dziecka. Nie twierdzę, że jest to lekarstwo na wszystko i że sytuacja zmieni się w krótkiej chwili jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, jednak na pewno możliwa jest zmiana naszego samopoczucia. Uważam, że najważniejszy jest nadmiar psychologiczny (dobre wrażenia, przestrzeń i przejrzystość myśli), o który po prostu należy dbać każdego dnia. Warto mieć narzędzia służące nam jako wsparcie. Pierwszym krokiem zawsze jest wiedza, drugim zrozumienie, a trzecim podjęcie działania.
Moja krótka historia
Kiedy mój syn miał 9 lat, poznałam swojego obecnego partnera. Nie będę tu wspominać o tym, że budowałam na nowo zaufanie itp., ale wspomnę, że. w momencie kiedy zaufałam i zaczęłam cieszyć się nowym związkiem, moje ciało zaczęło słabnąć.
Z miesiąca na miesiąc czułam się coraz gorzej. Po badaniach okazało się, że w moim organizmie komórki ulegają degeneracji…
Przeszliśmy trudne chwile. Dziś jestem zdrowa i ogromnie wdzięczna za kolejną szansę. Jednak tym, co chcę przekazać, jest to, że ciągły stres i negatywne emocje, którymi się karmimy, w chwili odprężenia (spadek adrenaliny) może właśnie w taki sposób się zamanifestować. Dziś jestem bardziej uważna na to, w jaki sposób podchodzę do tego, co się wydarza. Nauczyłam się rozumieć, że ja sama decyduję, w jaki sposób funkcjonuję. Zrozumienie, w jaki sposób działa stres oraz jak ważne jest moje własne podejście do niego. Zauważyłam coś istotnego, mianowicie to, że wydarza się tylko to, na co w danej chwili jesteśmy gotowe. O wiele łatwiej jest wtedy funkcjonować. Myślenie – ok, poradzę sobie i z tym w takim razie – okazało się bezcenne 🙂
Podsumowanie
Jak zatem należy postrzegać stres? Chociaż może być trudno patrzeć na niego w pozytywny sposób, warto przestać traktować go jak wroga. Gdy traktujemy stres jako naturalny i niegroźny mechanizm, mamy większą szansę na skuteczne radzenie sobie z nim i wykorzystanie go w konstruktywny sposób. Zachęcam do obejrzenia filmiku, również z polskimi napisami, który znajduje się tutaj:
How to make stress your friend | Kelly McGonigal
Wspomniana psycholog opowiada o badaniach naukowych, które wykazały, że sposób, w jaki postrzegamy stres, ma ogromny wpływ na nasze całe życie.
To, co mnie pewnego dnia zafascynowało, to nie ukierunkowanie na redukcję zaistniałego już stresu — co oczywiście jest ok — ale akceptowanie stresu w moim życiu jako jego części.
I tym miłym akcentem chcę zakończyć niniejszy artykuł. Chcę prosić Ciebie, mamo, o udostępnienie w social mediach, ponieważ to rozmowy są najbardziej konstruktywne, wspierające i zmieniające nas.
Pamiętajmy — odwrotnością stresu jest radzenie sobie z codziennym życiem, równowaga wewnętrzna, spokój i cieszenie się tym, co życie nam podsyła!
Serdeczności!
Zdjęcie: Heather Kemp z Pixabay
Zobacz także:
Stres – jak odzyskać równowagę
Autorka, pisarka, trenerka i mentorka kobiet