Jaka jest przestrzeń mieszkalna, w której można być bardziej zrelaksowaną, mniej się poświęca czasu na sprzątanie i lepiej się funkcjonuje?
Jaka przestrzeń daje Ci poczucie relaksu? Taka przestrzeń jest odpowiedzią na pytanie: Jak chcę spędzać czas, gdy jestem u siebie? W jakiej przestrzeni czujemy się najbardziej komfortowo?
Przedstawię to na przykładzie dwóch różnych scenariuszy poranka
Pierwszy wynika z dobrze zaplanowanej przestrzeni i korzystania z niej. Wstaję wyspana z wygodnego łóżka, dotykam miłego dywanu, idę do czystej, ładnej kuchni, w której wszystko ma swoje miejsce. Robię sobie kawę przy stanowisku do robienia kawy, gdzie wszystko, czego potrzebuję jest pod ręką. Z przyjemnością używam ulubionego kubka, który czekał przygotowany. Wygodnie siadam i delektuję się kawą, słuchając ulubionej muzyki. Poranna pielęgnacja bez poszukiwań kosmetyków, szybki makijaż, bo wszystko ma swoje miejsce i jest wygodnie dostępne. I oto jestem w dobrym nastroju, gotowa rozpocząć swój dzień 😉
A teraz drugi scenariusz: zaraz po przebudzeniu, idąc do kuchni, uderzam się nogą o krawędź łóżka. Męczę się, żeby znaleźć potrzebne przedmioty. Sięgam do trudno dostępnej szafki. Już na samym początku dnia tracę energię i czas, widok nieładu pogarsza mi humor od początku dnia.
Co jest potrzebne, żeby wszystko było bliższe pierwszego scenariusza?
Najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie: jaki jest Twój styl życia, co potrzebujesz zrobić w domu, co chcesz mieć ułatwione.
Podzielę się swoim przykładem, opowiadając, jaka przestrzeń mi pomaga czuć się wspaniale od początku dnia. To, jak będziemy się czuć danego dnia, jest zdeterminowane już tym, jaki będzie poprzedni wieczór. Ja uwielbiam budzić się w pomieszczeniu, gdzie jest porządek.
Jestem dużo spokojniejsza, gdy przed pójściem spać poukładam wszystko na swoje miejsce. Nie twierdzę, że robię tak codziennie 😉 Ale właśnie dlatego, że nie, to czuję różnicę, między tym, jak jest, gdy tego nie zrobię. Co umożliwia mi dokonanie tego?
Odgracam mieszkanie dla relaksu
Staram się nie mieć w domu przedmiotów, których nie używam, żeby nie tworzyły bałaganu. Co jakiś czas odgracam dom. Zanim zdecyduję się coś kupić, upewniam się, czy to będzie miało sens. Szukam przedmiotów wielofunkcyjnych.
W kwestii ozdabiania przestrzeni stawiam na dekoracje, które nie dokładają wiele do sprzątania; oprawione grafiki na ścianie, mural, płaszczyzny o pięknych teksturach drewna, kamienia, lampy stanowiące główny akcent stylistyczny, ładne przedmioty codziennego użytku.
Nadaję każdemu przedmiotowi jego stałe miejsce. Jeśli jakieś miejsce się nie sprawdzi, mogę to później zmienić, ale ważne jest, żeby wiedzieć, gdzie co odkładać i dzięki temu robić to regularnie. W konsekwencji tego schematu działania jest mniejsza szansa, że w pewnym momencie odnajdę się z gigantycznym stosem przedmiotów do uporządkowania.
Dobrze jest mieć możliwość schowania w szufladach, zamykanych szafkach, pudełkach. Ale jeżeli chcemy mieć do czegoś szybki dostęp, to sprawdzają się tace i ozdobne koszyki. Ogromną różnicę robi optymalnie wykorzystana przestrzeń do przechowywania, np. rozwiązania typu magic corner, wysuwane szuflady w kuchni. Komfortowo jest nie musieć wyciągać wszystkiego z szafki po to, żeby wyciągnąć coś, co jest w głębi.
Moim osobiście ukochanym life hackiem są kosze na pranie z podziałem na rodzaje prania. Od kiedy je mam, już nigdy nie miałam trudności, żeby zebrać się do zrobienia prania.
Czynników ułatwiających zachowanie porządku jest oczywiście dużo więcej, tutaj chciałam naszkicować kierunek, do jakiego warto dążyć.
Jak już jest zapewniony spokój wynikający z porządku, to kolej na komfortowe miejsce do spania.
Sen – stan głębokiego relaksu
Umiejscowienie łóżka jest ważne: z psychologicznego punktu widzenia ważne jest, żeby nie spać w przejściu, a także korzystnie jest mieć wezgłowie ustawione przy ścianie. To zapewnia podświadome poczucie bezpieczeństwa.
Dobrze jest w pobliżu łóżka lub kanapy, na której się śpi, mieć dostęp do delikatnego oświetlenia. Przynajmniej godzinę przed planowaną porą zaśnięcia nie powinno się eksponować na światło, ponieważ to blokuje produkcję melatoniny – hormonu potrzebnego do zasypiania.
Jeśli mieszkasz w okolicy oświetlonej w nocy, to zaciemniające zasłony są bardzo ważne. Oczy odpoczywają najlepiej w calkowitej ciemności.
Szafka nocna, coś na czym można postawić szklankę wody – może mieć ogromny wpływ na samopoczucie. Zaraz po przebudzeniu jesteśmy odwodnieni, ponieważ przez wiele godzin nie piliśmy. Wyrobienie nawyku wypijania wody zaraz po przebudzeniu może mieć fantastyczny wpływ na zdrowie układu pokarmowego, stan skóry i wiele innych. Woda działa tak wiele, a czasami trudno o niej pamiętać, jeśli nie jest po ręką.
Odpowiednie łóżko do relaksu, czyli jakie?
Oto kilka przykładów, kiedy coś jest nie tak z obecnie posiadanym i jak to poprawić.
Po przebudzeniu masz opuchnięte oczy lub katar – może masz łóżko z tapicerowanym wezgłowiem? Albo dawno nie wymieniany materac? Wezgłowie warto wyczyścić hipoalergicznymi środkami, natomiast materac dobrze jest wymienić po około 7 latach lub częściej, jeśli jest zanieczyszczony.
Jeżeli jesteś alergiczką, to drewniane lub metalowe łóżko jest korzystnym rozwiązaniem.
Jeśli musisz spać na sofie, to warto wziąć pod uwagę sofę rozkładaną w systemie belgijskim – wtedy część, na której się śpi, nie jest dotykana podczas codziennego siedzenia na sofie, a także nie kurzy się na nią. W takim przypadku filtr powietrza też mógłby odegrać ważną rolę.
Jeżeli masz małą sypialnię i jesteś skazana na małe przejście pomiędzy łóżkiem a ścianami, to korzystne będzie łóżko o zaoblonych krawędziach lub tapicerowane.
Czasem wybranie łóżka z szufladami i zrezygnowanie dzięki temu z jednej z szafek może uratować strefę komunikacyjną sypialni.
Relaks o poranku
Jest poranek, z łatwością wydostałam się z mojego superwygodnego łóżka, w którym się dobrze wyspałam dzięki prawidłowemu wieczornemu oświetleniu i zaciemnieniu nocnemu. Wypiłam kawę w uporządkowanej kuchni.
Chcę się pomalować szybko i skutecznie, bez niefajnych niespodzianek. Czy nie chodzę właśnie z nierozblendowanym bronzerem, czy nie mam niedoklepanego podkładu na linii żuchwy? Jest na to kilka sposobów.
Jeżeli jestem szczęściarą, która ma dobrze oświetlone naturalnym światłem pomieszczenie, w którym mogę postawić przy oknie toaletkę. To warto tak zrobić, bo jest to najbardziej naturalna opcja. I jest to super dla oczu. Wtedy, na takiej toaletce, można postawić lustro z oświetleniem LED, którym będzie można się wspomagać w sytuacjach, kiedy na dworze jest ciemno.
Gdy jedyne możliwe miejsce do robienia makijażu, to łazienka, dobrze jest mieć przy lustrze dwa rodzaje oświetlenia. Mocniejsze, oświetlające równomiernie całą twarz oraz drugie, delikatniejsze, do używania podczas innych czynności, żeby nie męczyć niepotrzebnie oczu.
Mam nadzieję, że znalazłaś w tym tekście chociaż jedną inspirację do zmiany, którą możesz wprowadzić już teraz, żeby poczuć się lepiej w swojej przestrzeni od samego rana. Życzę Ci, aby relaks i spokój, witał z Tobą każdy nowy dzień.
Zdjęcie: Toa Heftiba on Unsplash
Zobacz także:
Zaaranżowanie Przestrzeni – Wywiad z Agnieszką Dirsk Aziralili Aziralili
Jak zaaranżować pozytywną przestrzeń w domu?