5

Jak budować relacje z nastolatkiem? Wszyscy wiemy, że relacje z nastoletnią pociechą bywają trudne. Młody człowiek przestaje być dzieckiem, co nie zawsze zostaje dostrzeżone przez otoczenie. Do tego burza hormonów, potężne zmiany w ciele, mózgu, relacjach społecznych. To wszystko dzieje się tak szybko, że chcąc nie chcąc pojawia się napięcie. Nie dziwmy się, że jest ono przede wszystkim wyładowywane w domu. W końcu to przestrzeń bezpieczna, w której młody człowiek czuje się „u siebie”. To, że usłyszysz w tym czasie kilka przykrych słów, jest bardziej niż pewne.

Dlatego w tym czasie szczególnie potrzebujemy zadbać o dobre relacje z nastolatkiem.

Po pierwsze musimy sobie zdać sprawę, że nasze dziecko staje się kimś innym i warto je poznać. Jak możemy to zrobić? Najlepiej wspólnie spędzając czas. Warto porozmawiać z nastolatkiem, jaką formą aktywności jest zainteresowane. I nie zdziw się, że będzie to zupełnie inna forma spędzania czasu niż Tobie odpowiada. Kochasz chodzić do kina? Dla młodego człowieka może być to już nieatrakcyjne – wszystko jest już dostępne przecież on-line. Warto znaleźć rozwiązanie, które zarówno rodzicowi, jak i nastolatkowi będzie sprawiało radość. Jednak istotne jest, by dawać dziecku swobodę wyboru i słuchać jego potrzeb. Wspólne aktywności z nastolatkiem pomogą w budowaniu relacji opartej na zaufaniu, zrozumieniu i szacunku.

Co robić wspólnie z nastolatkiem?

Wspólne gotowanie

Może być świetną przygodą. U nas świetnie zadziałało. Tym bardziej że można to robić regularnie. Ustaliliśmy jeden dzień w tygodniu na wspólne kucharzenie. Gdy w ten dzień nie mamy możliwości, można przenieść na inny. Ważne, żeby były jednak wspólne ustalenia, które można potem modyfikować. Z nastolatkiem ustalamy wspólnie, co gotujemy. Możemy razem iść na zakupy lub ustalić, kto co przygotowuje. W czasie gotowania skupiamy się na celu i jego osiągnięciu. Różne nastroje mieliśmy w domu podczas wspólnego gotowania, jednak wizja dobrego posiłku była dla wszystkich motywująca. Szczególnie dla aktywnej młodzieży z wiecznie pustym brzuchem 🙂 Dodatkową zaletą tej formy aktywności jest to, że razem siadamy do stołu i mamy też chwilę na rozmowę.

Aktywności fizyczne

Proponuję odłożyć do lamusa przekonanie, że jak dziecko już jest duże i nie trzeba za nim biegać, to można zalec przed telewizorem. Warto wspólnie ustalić, jakie aktywności będziemy razem praktykować. Może to być jazda na rowerze czy na nartach lub bieganie. Ustalamy to wspólnie w zależności od kondycji fizycznej i zdolności finansowych. To może być też wspólny spacer czy rundka szachów. I nie dziwmy się, że młody człowiek nie będzie chciał grać z nami w kosza pod blokiem, gdzie czas spędzają jego koledzy. U nas sprawdził się wyjazd – nawet na lodowisko czy basen.

Wspólne wyjazdy

Rodzinnie lub w grupie rodzinnej czy przyjacielskiej. To drugie rozwiązanie jest o tyle dobre, że nastolatek nie spędza czasu tylko z rodzicami. To działa szczególnie na zbuntowanych nastolatków, dla których wyjazd z rodzicami to „obciach”. Jednocześnie osoby z otoczenia (rówieśnicy, ale także dorosłe, obce osoby) mogą stanowić dla niego niezłą motywację do wyjazdu. Tak się zadziało w przypadku mojego syna, dla którego zachętą do wyjazdu było osobiste zaproszenie przez organizatora wycieczki. Grupa może też dawać informacje zwrotne nastolatkowi, które mogą być łatwiej przyjmowane niż te od rodziców.

Wspólny wieczór filmowy

Może to być wyjście do kina, ale możecie też wspólnie w domu zobaczyć film czy mecz. Najlepiej, gdy wybierze go nastolatek. Możecie wspólnie przygotować przekąski do filmu. Poznasz, czym się interesuje Twoje dziecko. Możecie potem film omówić, zobaczysz, co poruszyło Twojego nastolatka, a także podyskutować na temat problemów poruszonych w filmie. Proponuję jednak uważać na komentowanie emocji młodego człowieka. Gdy zauważyłam, że synowi poleciały łezki podczas filmu, mieliśmy bardzo długą przerwę 😉

Wyjście na koncert, do teatru czy na wystawę

Jeżeli interesujecie się sztuką, warto wybrać się razem, poznacie wzajemnie swój gust. Może nastolatek połknie „bakcyla” i będziecie sobie wzajemnie towarzyszyć w tego typu eskapadach.

Każde inne wspólne aktywności będą odpowiednie, by pogłębić relację z nastolatkiem. Podczas wspólnego czasu wzajemnie się poznajemy, widzimy swoje zachowania w różnych sytuacjach, budujemy wspólne wspomnienia. Jesteśmy. Warto wrócić myślami do czasu, kiedy to my byliśmy w tym wieku i zastanowić się, czego wtedy potrzebowaliśmy. Czasami najważniejsze są proste gesty i życzliwa obecność.

Czas spędzony wspólnie na budowaniu dobrych relacji to jak ładowanie akumulatora – możesz skorzystać z niego, gdy jest potrzeba. Trzeba zadbać wcześniej o jego to, żeby można było z czego korzystać.

Zdjęcie: Some Tale on Unsplash